wtorek, 11 listopada 2014

To był świetny dzień!

Tak się składa, że dziś urodziny męża. Na piczątek powolna kawka, długie śniadanko z książką, bo moi panowie spali, spacer po mieście w poszukiwaniu parady niepodległości, szybki ogląd własnego, remontowanego mieszkania (będzie pięknie!), potem świetny obiad teściowej i na koniec trenig z Tips for women (mój pierwszy:) mix Jilian, Mel B, Natalii Gacy i jeszcze jakiejś panny).

Gdyby nie dwa starcia-z synem buntujący się 12-latek) i teściową byłoby idealnie. Wniosek-popracować nad relacjami i wrzucić ten plan do celu strategicznego.

11 komentarzy:

  1. O ciekawa jestem tej książki ;-) Daj znać jak przeczytasz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawa dla autora tego tekstu !

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam tego bloga, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. warto było zajrzec na tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  6. Udało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać

    OdpowiedzUsuń
  7. Artykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trening na wieczór to najlepsze co może być- rozładowuje napięcie z całego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam. Książka super. Wpis także fajny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Odnośnie książki, bardzo dobra pozycja! A sam wpis taki przyjemny w odbiorze – szczery i ciepły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie zastanawia mnie owa książka od pewnego czasu. Widzę, że raczej warto sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń