piątek, 8 lutego 2013

100 km z wózkiem w lutym!



















rysunek autorstwa Magdy Danaj - polecam http://porysunki.blogspot.com/)

Daaaawno nie pisałam... Powody są różne - głównie brak czasu: przy małym Dzidzionie, jak juz się ma troche wolnego to człowiek po oporządzeniu całego domu  musi jeszcze oporządzic sam siebie ...

Ale ostatnie 2 tygodnie wprowadziły jedną fanatstyczną zmianę do naszego życia - nareszcie moge chodzić z maluchem na spacer w z wózkiem!!! Wczesniej było to niepożliwe, bo maluch po ukończeniu 3 tygodni złapał katar, który trzymał go grubo ponad 2 tygodnie... Ale teraz nareszcie wychodzimy i powiem, że ODŻYŁAM :))))

Trochę się już wcześniej ruszałam, ale zawsze wymagało to czyjejś opieki na małym, a teraz "wrzucam" go do wózka i już :))) Mała rzecz, a cieszy jak diabli!

W związku z tym postanowiłam, że będę chodzić z tym wózkiem przynajmniej 3,5 km dziennie, co w lutym dałoby mi wynik 100 km  - nieźle brzmi, co? :)

Oprócz tego cały czas zamierzam ze 3 razy w tygodniu chodzić na siłownię, ale jakoś cały czas nie moge się wybrać: a to koleżanka zachoruje, a to sprzęgło w aucie trafi szlag, a to coś tam... Wiem, wymówki, wymówki...

Z żarciem cały czas brak mi jakiegoś systemowego podejścia - niestety często jem to to mi akurat wpadnie w rękę i co nie oparzy Dżemika, jak na niego spadnie (wiem, brzmi to patologicznie, ale często jem nad maluchem podczas karmienia;) ...

Postanowienie jest takie, że muszę odnaleźć swoją dietę "dietetyczkową" (chodziłam kiedyś 4 miesiące do dietetyczki i mam masę rozpisanych jadłospisów) i działąć zgodnie z tym planem.

No to do dzieła!!!



9 komentarzy:

  1. Tak, tak, wyjście z 4 ścian to jest TO! :-)
    Powodzenia w fit - planach, jedziemy na tym samym, hehe, wózku :-):-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety to nie moje doświadczenie, ale powiem Ci, że kiedy zobaczyłam swoją koleżankę 2 tyg po porodzie to nieco wymiękłam, tak doskonale wyglądała (ona oczywiście marudziła) Okazało się, że taki efekt uzyskała właśnie dzięki spacerom wózkowym, jakieś 7 km dziennie ;) Także idziesz w dobrym kierunku (z wózkiem;). Tak myślę, że jakby co zobacz czy nie masz gdzieś w okolicy zajęć dla mam z malutkimi dziećmi, może inna motywacja będzie:) Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za pomysł - faktycznie muszę znaleźć coś dla mam z dziećmi ( ale to tak dopiero za jakieś 2 miesiące, jak maluch samodzielnie będzie trzymał główkę i miał sztywne plecki), a póki co będę zwiększać dystans przy ładnej pogodzie, bo te 3,5 km to trochę mizerota ...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. plan i jego realizacja to połowa sukcesu; rowniez tworze sobie takie pomocne plany dzieki nim o wiele łatwiej jest mi przestrzegac zasad:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamierzam pobiec z żoną na wózku właśnie 100 km w dobe na Mistrzostwach Polski . Znajdziecie nas na Face Book Mirosław żochowski oraz You Tube Maratonatenymirek

    OdpowiedzUsuń