Najpierw się witamy tak? :) Najważniejsza informacją, która na dzień dzisiejszy najbardziej determinuje moje życie jest fakt, że za około 2 tygodnie rodzę :) Mały chłopczyk we mnie rozpiera się i wierci, ale póki co ani myśli wyjść na zewnątrz. A ja bym tak bardzo chciała zacząć już wieść z nim życie u boku, a nie w formie wielkiego brzuszyska, które trochę utrudnia mi poruszanie się ze zwykłą energią :) Wiem, brzmi to brutalnie, ale od razu muszę zaznaczyć, że nie jestem matką, która skupia się WYŁĄCZNIE na swoim macierzyństwie, dzieciach, kupkach i zupkach. Mój pierworodny syn ma już 10 lat i wiem, że powiedzenie "szczęśliwa matka - szczęśliwe dziecko" - znakomicie się sprawdza. Czyli - dbam o dzieciaki tak, jak tylko to możliwe, ale nie rezygnuję z siebie, dbam o swoje zdrowie, samopoczucie, kondycję i życie wewnętrzne.
Dlatego właśnie, od dłuzszego czasu, chodzi za mną chęć założenia bloga, który będzie dokumentował mój - jak to się szumnie nazywa - POWRÓT DO FORMY.
Dlaczego blog? Jaki mam plan? O tym w następnych odcinkach :)
Jeżeli znajdzie się choć jedna osoba, która skomentuje, zmotywuje, napisze choć kilka słów od siebie - będę strasznie wdzięczna. Ja też będę kibicować dziewczynom z tej stronki http://blogioodchudzaniu.blogspot.com/ :))) Do zobaczenia i przeczytania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz